60 Seconds! Reatomized, PlayStation VR Worlds, Spider-Man: Far From Home - Virtual Reality Experience (79)
I
znów dominuje wirtualna rzeczywistość, bo aż dwa z trzech tytułów z poniższego
zestawienia opierają się na tej technologii. Na fali zachwytu filmem pobawiłem
się kolejnym darmowym tytułem w uniwersum człowieka-pająka, czyli dużo lepszym
niż poprzednik Spider-Man: Far From Home – Virtual Reality Experience. W kostiumie
spędziłem jednak zaledwie chwilę, a lwią część czasu zajęło mi poznawanie
kolejnych światów zawartych w PlayStation VR Worlds, czyli swego rodzaju składance
VR-owych gier pozwalającej na zapoznanie się z nową technologią.
W
kategorii gier zwykłym tym razem „remaster” 60 Seconds! Reatomized, czyli
urocza gra survivalowa, którą zdecydowanie warto się zainteresować, bo jest to
tytuł dosyć unikatowy.
Zapraszam!
60
Seconds! Reatomized (PC)
Survival
Robot
Gentleman, 2019r.
Gra
dostępna wyłącznie na PC
Moją
recenzję 60 Seconds! Reatomized dla serwisu gamerweb.pl znajdziecie tutaj
Mam
wrażenie, że pierwotna wersja tej gry była swego czasu bardzo popularna wśród youtuberów.
Nie jestem jednak pewien czy było tak naprawdę, czy może to po prostu wytwór
mojej wyobraźni. Stawiałbym raczej na to pierwsze, bo faktycznie 60 Seconds! ma
w sobie to coś, co sprawia, że filmy z niej okraszone rubasznym komentarzem
oglądałoby się niezwykle przyjemnie. W założeniach jest to dość
nieskomplikowana gra o zarządzaniu rodziną postawioną w obliczu atomowej
apokalipsy. Siedzimy sobie zatem w schronie i od czasu do czasu wypuszczamy się
na wyprawy mające na celu znalezienie czegoś, co poprawiłoby komfort życia
naszych podopiecznych. Zapasów zawsze jest za mało, potrzebne nam sprzęty
bezustannie się psują, a do tego wszystkiego dochodzą sytuacje losowe, które
diametralnie potrafią zmienić naszą obecną sytuację. Podstawa rozgrywki jest
naprawdę świetna i zabawy jest przy niej co nie miara, zwłaszcza, że wszystko
to okraszone jest absurdalnym niekiedy poczuciem humoru.
To
tyle jeżeli chodzi o samo 60 Seconds!, bo należy teraz wyjaśnić o co chodzi z
Reatomized w nazwie. Cóż, jest to swego rodzaju „remaster”, który w cudzysłowie
wziąłem celowo, bowiem opis wprowadzonych zmian przypomina raczej większą
aktualizację do gry. Oryginał wydany został w 2015 roku i patrząc na screeny
jakoś ciężko mi jest uwierzyć w zapewnienia twórców o poprawionej grafice. Jedyną
większą, zauważalną zmianą jest dodatkowy tryb przygodowy, w którym rozgrywamy
stworzone przez twórców scenariusze fabularne z jasno określonymi celami. Jest on
całkiem przyjemny, ale ani trochę nie usprawiedliwia powstania wersji
Reatomized. Większość zmian to czysta kosmetyka, którą, jak już wspomniałem,
można było wprowadzić do gry w ramach patcha. No cóż, przynajmniej cena jest
niska, a właściciele oryginału otrzymali remaster za darmo.
PlayStation
VR Worlds (PlayStation
4 + VR)
Mix
gier
Sony
Interactive Entertainment, 2016r.
Tytuł
ekskluzywny
Do działania wymaga gogli PlayStation VR
Kupując
PlayStation VR dostałem w zestawie również pakiet pięciu mniejszych gier w
postaci PlayStation VR Worlds. W przypadku takich składanek jakość
poszczególnych gier w większości przypadków okazuje się być dyskusyjną, ale na
szczęście tym razem czekało mnie miłe rozczarowanie, bo większości dołączonych
tytułów udało się mnie w jakiś sposób ująć. Co prawda, odbijanie głową „piłki”
tak, aby wpadła do bramki przeciwnika czy też pędzenie na deskorolce wzdłuż
ciągnącej się po zboczu góry ruchliwej ulicy może nie sprzedaje zestawu, ale
stanowi miłą odskocznię pozwalającą na przyjemną, niezobowiązującą zabawę, aczkolwiek
trzeba wspomnieć, że machanie głową z goglami na głowie może przyprawić nas o
ból nosa. To także jedyne niefabularyzowane pozycje, więc dość szybko
zakończyłem z nimi zabawę i zabrałem się za to, co pykmisie lubią najbardziej.
Pierwszą
z tych ciekawszych przygód jest podróż na dno oceanu w poszukiwaniu zatopionych
skarbów czy czegoś w tym rodzaju. Nie jestem tego pewien, bowiem sama historia,
choć obecna, stanowi jedynie otoczkę dla wirtualnej wycieczki, w czasie której
podziwiać będziemy morską florę i faunę. Dużo więcej nie zrobimy, bo w trakcie
zabawie zamknięci jesteśmy w klatce chroniącej nas przed krwiożerczymi rekinami
oraz innymi morskimi bestiami. Jest to ciekawe w zasadzie wyłącznie w trakcie
dziewiczych spotkań z wirtualną rzeczywistością, bo oglądanie ładnych widoczków
i straszenie rybek satysfakcjonuje tylko i wyłącznie wtedy. Przy kolejnych
podejściach raczej się wynudzimy, ale w tym momencie powinniśmy być już nieco
oswojeni z technologią, więc warto przesiąść się na coś dużo bardziej ambitnego
– Space Odyssey lub The London Heist.
Obie
gry kładą spory nacisk na opowiadanie historii. Pierwsza, moim zdaniem nieco
słabsza, wrzuca nas w ciało kosmicznego więźnia zmuszonego do przedarcia się
przez pełen kosmicznego robactwa zniszczony statek w poszukiwaniu antycznego,
obcego artefaktu. Rozgrywka mocno przypomina Wolfenstein: Cyberpilot (o którym
przeczytacie tutaj) i do czynienia mamy zatem ze strzelaniną polegającą na
prowadzeniu mecha, której fabuła raczej tak średnio porywa. Co innego The
London Heist. Tym razem przenosimy się w klimaty bliskie serii The Getaway oraz
GTA, wchodząc w buty brytyjskiego gangstera oskarżonego przez współpracowników
o kradzież dopiero co zrabowanego przez nich diamentu. Dostajemy zatem nie
tylko krótką, lecz trzymającą w napięciu fabułę, ale także naprawdę niezły
gameplay pełen dynamicznych scen akcji. Możliwość przeżycia strzelanin przy
użyciu współczesnej broni palnej oraz samochodowych pościgów autostradami to
czyste złoto i już na samą myśl mam ochotę ubrać gogle i ponownie przejść tę
kampanię. The London Heist to tytuł, dla którego warto się skusić na
PlayStation VR Worlds. Ba, bardzo chętnie zobaczyłbym jego „pełnometrażową”
wersję i mam szczerą nadzieję, że kiedyś jej się doczekam.
Spider-Man:
Far From Home – Virtual Reality Experience (PlayStation 4 + VR)
FPS
CreateVR,
2019r.
Gra
dostępna również na PC
Do
działania wymaga gogli PlayStation VR, HTC Vive lub Oculus Rift.
Kiedy
tydzień temu po krótce omówiłem Spider-Man: Homecoming – Virtual Reality
Experience (tutaj) moim głównym zarzutem był niewykorzystany potencjał i fakt,
że gra składała się w zasadzie wyłącznie z tutorialu. Ewentualne próby obrony
tego tytułu opierające się na jego darmowości można jednak wyrzucić do kosza,
bo jakiś czas temu światło dzienne ujrzało Virtual Reality Experience poświęcone
najnowszemu filmowi z człowiekiem-pająkiem, który naprawia absolutnie wszystkie
błędy poprzednika. Nauka zasad działania gry trwa tylko chwilę i już niedługo
po rozpoczęciu zabawy możemy śmigać po mieście, bujając się od budynku do
budynku na pajęczych sieciach.
Po
raz pierwszy odkąd ubrałem gogle VR na głowę tak bardzo wczułem się w to, co
dzieje się na ekranie. Poczucia bycia w świecie gry nie dostarczył mi nawet
opisywany wyżej The London Heist i dopiero, kiedy odpaliłem darmowe i dość
brzydkie tech demo reklamujące film poczułem się niczym ratujący przed
złoczyńcami superbohater. Sama gra z filmem ma raczej niewiele wspólnego poza
pokojem Petera Parkera i latającymi dronami, ale w żaden sposób nie przeszkadza
to w dobrej zabawie i jeżeli tylko jesteście posiadaczami gogli VR to szkoda
tego tytułu nie przetestować. Raz, że jest to całkiem niezła gierka. Dwa, że
jest zupełnie darmowa.
Komentarze
Prześlij komentarz