Podcasty o grach, które warto poznać (249)
Trzy
lata temu opublikowałem tekst poświęcony najciekawszym w moim odczuciu polskim podcastom o grach. Do tej pory jest to najchętniej odwiedzany artykuł na blogu,
a że rynek przez ten czas nie stał w miejscu i pojawiło się na nim kilka nowych
pozycji (paru niestety też ubyło), warto byłoby jeszcze raz zgłębić temat. Pozwolę
sobie tym razem przybliżyć Wam projekty, które może nie dorównują swoją
popularnością Rozgrywce czy Forumogadce, ale które mimo wszystko warto jest
poznać.
Posłuchajcie…
TrójKast
Jak najbardziej jest to bezwstydna autoreklama, bo TrójKast współtworzę również ja, więc niejako automatycznie uważam, że warto nas słuchać. Podcast w grudniu skończy dwa lata, które upłynęły mi oraz moim fantastycznym współprowadzącym – Kacprowi i Kubie – na pełnych emocji dyskusjach o grach oraz branży jako takiej, a także rubasznych podśmiechujkach ze wszystkiego dookoła. Poza klasycznymi newsami i recenzjami (zarówno hitów z pierwszych stron gazet, jak i tłustych indorów), co odcinek dyskutujemy na tematy, które Kuba losuje z magicznego słoja po ogórach, a także przytaczamy kilka nadchodzących indyczków, którymi w najbliższym czasie warto się zainteresować.
Przyznam
nieskromnie, że od samego początku podobała mi się dość unikatowa w naszym
gronie dynamika, wynikająca z drastycznie różniących nas preferencji growych.
Kacper, jak to Kacper, żywi się niemalże wyłącznie tytułami AAA i dziwnymi
japońskimi produkcjami, Kuba z kolei z ogranych indyków mógłby utworzyć niemałą
farmę, a ja sam z utęsknieniem spoglądam na gry sprzed lat. Do pewnego momentu,
dyskusję podsycała również przyjacielska przepychanka o wyższości konkretnych
platform, aczkolwiek swego rodzaju pokój zawarty został wraz z pojawieniem się
w naszych kolekcjach nowych sprzętów. Nie brakuje też gości specjalnych, jak
chociażby Grzegorza Wojewody czy Szymona Balińskiego.
Papryka to nie arbuz
Tak
jak papryka to nie arbuz, tak i Papryka to nie arbuz to nie podcast kulinarny,
choć pozornie może się tak wydawać. W zasadzie jest to audycja o wszystkim, bo
Adek (którego znać możecie chociażby z Rozgrywki) oraz Paweł (również Benzyna i
Kofeina oraz Daj Głos Podcast) w swoich odcinkach poruszają tematy wszelakich
maści – od gier, przez filmy i seriale, aż po kulinaria i podróże. Wszystko to
ze sporą dozą kapitalnego poczucia humoru, gwarantującego, że w trakcie słuchania
uśmiech nie będzie schodził Wam z ust.
Dość
specyficzna jest natomiast forma publikacji. Autorzy określają Papryka to nie
arbuz jako streamcast, ponieważ odcinki nagrania odcinków są nadawane na żywo,
w efekcie czego pewną rolę w dyskusji odgrywa także publika. Warto przy tym
zaznaczyć, że pierwsze odcinki zazwyczaj urywały się dość nagle, nawet w
połowie słowa, co było konsekwencją kontrowersyjnego pomysłu ograniczenia
czasowego audycji, które widzowie mogli zwiększać poprzez wpłaty pieniężne.
Całe szczęście, pomysł ten został zarzucony.
Po 22
Jednym
z podcastów, które znalazły się w poprzednim wpisie, a które niestety w
przeciągu tych trzech lat zakończyły swój żywot, był Kronicast. Powody zawieszenia
działalności nie są mi znane, więc tęskniących mogę wyłącznie odesłać do
podcastu Po 22, będącego kolejnym projektem Dawida, Krzyśka i Michała, których
znać możecie właśnie ze wspomnianego Kronicastu. W efekcie, kronicastowy duch obecny
jest i tutaj, toteż spodziewać należy się masy politycznie niepoprawnego humoru
oraz licznych wspominek.
Podobnie
jak w przypadku Papryka to nie arbuz, Po 22 trudno jest tak naprawdę nazwać
podcastem stricte growym. Ekipa wprawdzie sporo o grach rozmawia, ale poza nimi
na tapet wjeżdżają również tematy z szerokorozumianą popkulturą. Ot, chociażby siódmy
odcinek w pełni poświęcony był usługom telewizyjnym pokroju Netflixa. Należy
mieć na uwadze, że audycje pojawiają się mocno nieregularnie – ostatni z nich
opublikowano aż trzy miesiące temu.
Watch Out For Fireballs!
Jedyny
anglojęzyczny podcast w tym zestawieniu, co wcale nie oznacza, że mniej godny
uwagi. Zwłaszcza że jego prowadzący – Gary i Kole – postanowili stworzyć swego
rodzaju growy „klub książki”. Oznacza to mniej więcej tyle, że każdy odcinek
poświęcony jest konkretnej grze, którą autorzy przechodzą przed nagraniem i
później dość szczegółowo omawiają ją od początku aż po napisy końcowe. Tematy
kolejnych audycji zaplanowane są z miesięcznym wyprzedzeniem, więc świetnym
pomysłem jest granie razem z nimi, poszerzającym tym samym swoje growe horyzonty.
Warto
też nadmienić, że działalność Gary’ego i Kole’a nie ogranicza się wyłącznie do
Watch Out For Fireballs!. Prowadzą oni również kilka innych, również wartych uwagi
projektów, jak chociażby poświęcony złym grom Abject Suffering oraz Bonfireside
Chat, w którym wgryzają się we wszystkie gry From Software. Format „klubu
książki” został zachowany także w przypadku tych dwóch podcastów.
Trochę o Grach
Na
dobrą sprawę można byłoby się kłócić, czy Trochę o Grach jest podcastem, bo w
stopniu znaczącym odbiega od tego, do czego przyzwyczaiło nas to medium.
Wprawdzie zaczynał on dość standardowo, ale ostatnio przeszedł olbrzymią
metamorfozę, stając się swego rodzaju wersją audio nieodżałowanego bloga PanCodziennik.
Prowadzący Trochę o Grach co kilka dni oferuje słuchającym tzw. pigułkę newsów,
przytaczając w ciągu zaledwie kilku minut najświeższe i najciekawsze nowinki ze
świata gier.
To
świetna opcja dla zabieganych i niemających czasu na czytanie pisanych pod SEO
newsów. Warto również prowadzone przez Pawła konto na Twitterze oraz jego blog
o tym samym tytule. Wykonuje naprawdę kapitalną, newsmańską robotę.
Komentarze
Prześlij komentarz